sobota, 10 sierpnia 2013

Conversy, Vansy i Creepersy .

Hey !

Chciałam Wam bardzo podziękować za tak wiele komentarzy, miłych słów i wejść na mojego bloga, teraz to wszystko ma sens! Dziękuję < 3 ! Oby tak dalej !

Na początku muszę się przyznać, że sama miałam zajawkę na te buty (bardziej na Conversy niż na Vansy, na Creeeersy jeszcze nie i raczej wątpię, abym jej dostała, bo tak średnio mi się podobają), jak chyba większość. Tak, mam podróbki, ale muszę się Wam pochwalić, że miałam je wcześniej niż ktoś wpadł na ten wspaniały pomysł i wypuścił na polski rynek identyczną linię butów. Mniejsza o to. Nie rozumiem zbytnio ich fenomenu, każdy chce je mieć. Czemu? Nie mam pojęcia! Trochę to chore, jakby markowe buty zmieniały człowieka i jego styl, bo je będziesz nosił. Osobiście dla mnie więcej niż dwie stówy to trochę za dużo jak na TAKIE buty! Trochę materiału i gumy, a przepraszam, jeszcze znaczek, najważniejsze! Jasne sportowe buty, rozumiem, muszą być wyprofilowane, czy coś i tak dalej. Fajnie, nie szkoda Ci kasy na buty i po prostu chcesz je mieć, to po prosu je sobie kup, ale zakup na siłę czy też wieczne oszczędzania i odmawianie kupienia sobie jakiegoś ciuch, bo każdy takie ma i są modne, jest chory. A jak już je kupisz to nie musisz obwieszać całemu światu na Facebooku, że je posiadasz lub posiadać będziesz, lakując tę firmę na Facebooku, bo nikogo to nie obchodzi (ale to już temat na inny post). Mam koleżankę, która chcę być popularna w szkole i uważa, że jeśli kupi sobie Vansy będzie fajna (nie, nie żartuję, to był cytat). Pozdrawiam ją! Nie, wcale nie będzie fajna! Irytuje mnie myślenie, że jak kupię sobie modne buty to cokolwiek zmieni (oprócz ubytku kasy). Nie, wcale tak nie będzie, ktoś Cię nie polubi tylko dlatego, że nosisz markowe buty! Albo ludzie, którzy kupią sobie 'tytułowe' buty i już to jest ich ulubiona firma i je 'kochają'. A co oni o niej wiedzą? Wiem, że Conversy to buty dla koszykarzy, a rozpropagował je James Dean, bo jakiś fotograf zrobił mu nieopatrznie zdjęcie w tych butach. Tak, właśnie od niego zaczął się ten cały 'coversowy szał', bo przedtem nikt oprócz sportowców nie nosił tych butów! (nie, nadal nie lubię tej firmy na Facebooku, mimo, że cokolwiek wiem o tej firmie!) Poza tym w komentarzach gdzieś czytałam, że kiedyś Conversy były tanie. To co teraz się zmieniło? Szczerze wątpię, żeby jakość zmieniła się tak diametralnie, że są one tak drogie. Nie twierdzę, że te buty nie są fajne, bo jeśli je masz to się cieszę, chociaż moja koleżanka narzekała na Vansy, że są niewygodne, a raczej wątpię, żeby każdemu było wygodnie w tych butach. Moim zdaniem, nie ma sensu przepłacać, jeśli takie buty nie są Ci niezbędne. Niestety, żyjemy w takich czasach gdzie marka odgrywa główną rolę...


Chciałabym tu napisać, że nie interesuje mnie obserwacja za obserwację, jeśli podoba mi się Twój blog, spokojnie, zaobserwuje go. I jestem wdzięczna, tym którzy mnie zaobserwowali. Ale nie będę działała tylko przez grzeczność i w ramach rewanżu. więc jeśli na to czekasz usuń mnie z obserwowanych. Wcale nie oczekuję od Was, że będziecie mnie obserwować, byłoby bardzo miło, ale najwyraźniej czegoś zabrakło mojemu blogowi i Ci się nie podoba, rozumiem to. Moje 'nieobserwowanie' , nie działa też na zasadzie, że nie podoba mi się blog, po prostu szukam blogów o moich zainteresowaniach lub podobnych do mojego, o które jak zauważyłam jest bardzo trudno (gdybyście miały podobne lub je znały, dajcie znać, będę wdzięczna), dla przykładu nie interesuje się modą, więc bezsensowna byłaby obserwacja takiego bloga. Jasne, czasami będę wpadała i zostawiała komentarz na blogu, których nie obserwuję, ale nie mam zamiaru śledzić na bieżąco ich rozwoju. Mam nadzieje, że rozumiecie mój punkt widzenia i jesteście TU i TERAZ ze mną, dlatego, że chcecie podyskutować albo to co piszę podoba się Wam, a nie dlatego, abym Was zaobserwowała. Jeśli tylko na to czekacie to przykro mi z tego powodu ; c.





Byeka!

42 komentarze:

  1. Strasznie podobają mi się Conversy, choć według mnie trochę za drogie ;)) Vansy nawet fajne ale nie rozumiem aż takiego szału nimi a creepersy.... STRASZNIE mi się nie podobają, nie wiem jak można w nich chodzić :P

    myprettydress.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałaś. Znam kilka takich osób. Zresztą to jest takie powszechne, że każdy chyba doświadczył takiego "lansu" ze strony innej osoby. Ja nigdy bym nie kupiła butów za chociażby powyżej 100 zł, w których płacę tylko za markę. Co prawda (muszę się pochwalić :) mam conversy, ale takie z lumpu za 36 zł. Ale nie rozumiem, dlaczego kupując je normalnie w sklepie musimy zapłacić za nie więcej niż 200 zł. Tak jak ty, nie rozumiem ich fenomenu. Uważam, że trochę się przeceniają.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, zbam kogoś, kto conversy nosi (jedną parę) od czterech lat i nie zamierza zmienić, bo są jeszcze całkiem dobre... A podróby trzymają średnio dwa miesiące. To jest różnica. Ale i tak odrzuca mnie od markowych butów, bo na mój rozmiar znalezienie w ogóle jakichkolwiek butów jest wyzwaniem, więc chcąc nie chcąc płacę dużo. A ulubione pół-glany i tak dostałam za darmo po kuzynie kuzynki więc po co się rzucać i kasą szastać?
    Czołem

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście mam converse i kupiłam je około 2-3 lata temu, kiedy jeszcze nie były tak popularne i sama nic o nich nie widziałam, kupiłam je tylko dlatego, że moja kuzynka mówiła, że są bardzo dobre i wytrzymałe, bo już jedne miała. Dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że stała się jakaś wielka moda na nie, więc mówię no Ok , ale potem co druga osoba miała je w szkole ;d Mi tam nadal się podobają, co kto lubi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie marka to nic takiego. Nie obchodzi mnie to, i nie ubieram się w markowych rzeczach. Nie wiem, chyba nie jestem normalna na tym świecie...:)

    http://okno-buntowniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o buty to preferuję zwykłe adidasy :) Blog ciekawy, a słowa mądre :) zaczarowane-miejsce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety wydaje mi się, że czasy szybko się nie zmienią. Nie chodzi tylko o conversy, lecz o wszystkie markowe ciuchy jak i przedmioty tych "lepszych" a raczej droższych firm. Pamiętam jeszcze z czasów gimnazjalnych, że wtedy czymś wyjątkowym było ubieranie się w sieciówkach. W moich okolicach nie było galerii handlowych i jeśli ktoś miał ubrania z h&m, house, czy croppa był podziwiany i uważany za kogoś fajnego. Według mnie ważne by czuć się swobodnie w tym co się nosi. To ubrania, buty, zwykła otoczka, nic więcej, być może w pewien sposób coś o nas mówią, ale w żadnym wypadku nie da się po nich poznać jakiego rodzaju osobami jesteśmy. Myślę, że ludzie są zakompleksieni i niedowartościowani a posiadanie czegoś drogiego pozwala im na poczucie się lepiej, czego ja nie rozumiem. Jeśli ma się pieniądze, dużo pieniędzy to wtedy pogląd na to staje się inny, kupuje się to co się podoba, podobają mi się tenisówki z gwiazdą to je biore, i nie patrze na to ile kosztują, poprostu mnie stać - chyba takie myślenie mają niektórzy. Dlatego żyjemy w świecie conversów, creepersów, oraz drogich zabawek typu apple.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam conversy i creepersy oby dwie pary z allegro i mam w planach zakup 2 pary creeperrsów :) są świetne ^^ zapraszam do wspólnego obserwowania http://jennymargaretfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja miałam kiedyś straszną faze na creepersy ale teraz już mi się jakoś od podobały. Za toporne są i JUŻ nie w moim stylu. Conversy kiedyś mi się podobały, potem twierdziłam że to najohydniejsze buty na świecie a teraz z powrotem stwierdzam że są bardzo fajne, wystarczy tylko wybrać odpowiedni kolor i zmienić sznurówki i już! Trampki idealne ^^". Natomiast vansy są ładne, ale jakoś nie ciągnie mnie do zakupu, może dlatego że w mojej szkole ma je 3/4 populacji.

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja nie mam żadnych butów takich marek :) no dobra mam tylko swoje "najeczki", o których zawsze marzyłam i nie zawiodłam się na nich. Mam je od kilku lat i jeszcze mi się nie przetarły. Żyjemy w czasach, kiedy praktycznie wszystko jest na pokaz i każdy chciałby być kimś. Ludzie w większości oceniają się po wyglądzie i stylu bycia i to jest w pewnym sensie chyba jakiś wyznacznik "popularności". Szkoda, że tak jest.. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. trampki jak trampki conversy vansy nie kumam tego nie znam sie
    pozdrawiam
    naraziewalcze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czemu, ale wolę lacosty :)
    adgjh.blogspot.com
    + obserwuję, mogę liczyć na to samo?

    OdpowiedzUsuń
  13. Conversy mi się już znudziły, ale za to strasznie podobają mi się vansy ;)
    Życzę miłej niedzieli i zapraszam do mnie :)
    http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja z tych butów wolę conversy i sama kupiłam sobie po szkole podróbki :) Nie mam ochoty wydawac 200 zł na buty, które przydadzą mi sie raz na jakiś czas, a podróbki kosztowały 40 zł :)

    anonimestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje zdanie na ten temat jest takie, że lepiej kupić dwie pary a tańsze, niż jedne. które i tak szybko się znudzą :)
    lapkawgore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Denerwuje mnie kupowanie markowych ciuchów, czy butów, tylko po to żeby być fajnym. Chwalenie się tym na każdej możliwej stronie, facebooku czy blogu też mnie trochę drażni. Osobiście nie miałam nigdy Vansów i Conversów, kupuję raczej zwykłe trampki, najzwyczajniej nie zależy mi na nazwie, a na tym żeby były wygodne. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Osobiście podobają mi się takie buty, ale obecnie są dla mnie za drogie ;)

    U mnie nowości, zapraszam serdecznie
    www.bestronggirl.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam conversy i vansy i szczerze mam je, bo dostałam, ale wątpię, że robiło by mi to różnice gdybym miała podróby:)

    http://begin-with-nothing.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. To parwda teraz wszystko kręci sie wokół marki , to chore moim zdaniem ale nic nie poradzimy jak masz coś firmowego to jesteś kimś a jak nie to nikim ... jest coraz gorzej a przecież to tylko przedmiot który zdobi człowieka :/
    pozdrawiam cieplutko :*
    http://laura-lauurka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tam nie mam ''zajawek'' na buty. Kiedyś uwielbiałam creepersy, ale z dwa lata temu mi przeszło. Ale conversy lubię, chociaż w cholerę szybko się rozwalają. Teraz pora na pierwszą parę Vansów :d

    OdpowiedzUsuń
  21. oj mam zajawke na buty ;d a piosenka swietna ;d


    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  22. Napisałaś naprawdę dobry kawał tekstu, przede wszystkim co do butów, zgadzam się ze wszystkim co tam napisałaś, nie warto przepłacać :)
    Również mam takie samo podejście co do obserwatorów :)
    Masz śliczny nagłówek i szablon bloga, ja Ciebie obserwuję, Ty oczywiście mnie nie musisz :)
    http://vaniliowe-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam conversy, Mam pare, ale szykuje sie na zakup następnych.
    Najlepsze buty jakie moga byc, bardzo wygodne.
    A co do butów vans, to strasznie mi się nie podobają.
    Szkoda byłoby mi wydać pieniądze na tak pospolite buty.

    Zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe spostrzeżenia :)
    Conversy to bardzo ładne buty, uniwersalne, wygodne, młodzieżowe - jednak to tylko trampki. Daltego ich nie mam :D (Cena odstrasza i wolę chyba zainwestować w coś bardziej orginalnego )
    Za to mam pary podobnych trampek, które spełniają to samo zadanie za mniejszą cenę. I ... nie robi to na mnie zbyt karygodnej różnicy.
    Vansy podobają mi się już mniej, ale o gustach sie nie dyskutuje.
    Może gdybym dostałą jakiś nagły przypływ gotówki to bym je kupiła.... Albo jednak nie, kupiłabym raczej lustrzankę ;p
    Pozdrowionka- obserwuję , bo fajnie piszesz, blog jest ciekawy i mądrze prowadzony :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na przyjaciółkę warto czekać bardzo długo, żeby znaleźć taką zaufaną i prawdziwą. Niestety większość osób które obecnie mnie otaczają też nie spełnia moich oczekiwań (również jestem wymagająca) po prostu nie mogę im ufać, wszyscy są fałszywi. Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  26. dokładnie bez sensu płacić za znaczek i odmawiać sobie innych rzeczy, żeby je kupić :) moi rodzice ( chociaż nas stać spokojnie ) zawsze mi mówili, że jak chce takie buty to musze kupic za swoje, bo oni dobrze wiedzą, ze sie rozwalają po 3 miesiacach chodzenia :D i wolą mi kupić więcej ciuchów, albo inne żeczy które akualnie potrzebuje, a ja za swoje zakupuje vansy i conversy :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny post i superr zdjęcia!
    http://nasze-dwa-swiaty.blogspot.com/ wbijać teraz jest konkurs do którego zapraszam!
    Obserwacja za obserwacje? ja już teraz twoja kolej

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny post! bardzo mądry, i zgadzam się w 100%. podobają mi się Vansy i Converse ale szczerze mówiąc szkoda mi kasy jak za zwykłe szmaciane buty. jestem świadoma że w takich butach płaci się wyłącznie za znaczek. ostatnio zaszłam do najtańszego obuwniczego sklepu w mieście i kupiłam sobie podróbki Vansów. wyglądają identycznie, nie mają jedynie znaczka a i tak baaardzo mi się podobają i ciesze się że nie przepłaciłam bo kosztowały jedynie 25 zł :P
    http://babyofbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. zgadzam się! Szkoda wydawać pieniędzy na takie buty ! Nie rozumiem fenomenu conversów ani vansów !
    zapraszam do siebie !
    http://yelloow-x.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. dzięki za odwiedziny i koma;)
    masz fajny szablon blooga i ogólnie bardzo fajny bloog ;p
    pisze prosto i rzeczowo jak lubię ;d
    u mnie nn;)
    wzielonejtrawie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie mam żadnych z tych butów, ale chciałabym mieć Vansy :)

    Skomentujesz i zaobserwujesz? Będzie mi bardzo miło! --> SESZEL.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  33. Zgadzam się z Tobą, ten cały 'lans' na fejsie jest po prostu żałosny...

    ksiazkoteka.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. dziękuję za komentarz, czekam na jakiś nowy post od Ciebie!:)
    http://okno-buntowniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety w obecnych czasach ludzie ślepo biegną za modą nie patrząc na swoje ja, czy im coś się podoba czy nie, czy jest ładne i czy w ogóle pasuje?!
    Butów o których piszesz nie posiadam nie posiadałam i chyba posiadać nie będę, nie dlatego, że chcę robić na przekór wszystkim, nie też dlatego, że mi się nie podobają, po prostu podobnie jak Ty nie rozumiem ich fenomenu, kupuję to co mi się podoba,a znaczek nie ma dla mnie znaczenia.
    Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarz, również gratuluję wielu komentarzy i wejść!
    http://made-in-joy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak czytam twoją notke i myślę sobie "tak jakby ktoś pisał to co siedzi w mojej głowie" haha :D
    widzę, że mamy podobny tok myślenia więc będę zaglądać tutaj częściej ;D

    everythingiilove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Hejka, ja jestem chyba bardziej za Vansami ;) Jeśli masz ochotę to zapraszam cię na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja mam conversy i je kocham ♥
    zapraszam +obserwuje i bardzo prosze o to samo
    http://fashion-wera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. osobiscie mam 3 pary Conversow i kupilam je ze wzgledu na trwalosc i jestem jak najbardziej zadowoloa :D Mam 1 pare Vansow i rozwalily sie po paru miesiacach niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja bardzo lubię te buty :) Sama jestem ich posiadaczką ^^ Ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie :D

    http://www.pohika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Jestem fanką conversów. Mam ich całą masę i dalej poluję na jakieś fajne modele. Co do vansów to nie widzę w nich nic nadzwyczajnego. Zwykłe tenisówki, a kosztują majątek...

    www.theolgaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ♥ !
Zanim dodasz komentarz przeczytaj post, inaczej to nie ma sensu...
Pamiętaj o zostawieniu adresu swojego bloga, jeśli go posiadasz ; )
Nie uznaje zasady: obserwowanie za obserwowanie, jeśli naprawdę spodoba mi się Twój blog, z pewnością go zaobserwuje ; )
Jeśli chcesz dodać komentarz tylko po to, żeby zareklamować swojego bloga lepiej go w ogóle nie dodawaj...