Więc tak jak napisałam w pierwszym poście (Beginning .) oprócz moich niekoniecznie ciekawych dla Was przemyśleń pojawią się recenzje filmów. A więc, zacznijmy...
"Sęp"
Źródło: Filmweb |
W tamtym tygodniu miałam ochotę na jakiś dobry i trzymając w napięciu thriller. I taki znalazłam, chociaż wcale nie spodziewałam się, że to będzie polski film.Szczerze mówiąc po przeczytaniu streszczenia i obejrzeniu zwiastuna zupełnie inaczej wyobrażałam sobie ten film.
Więc na początku poznajemy policjanta - Aleksandra Wolina "Sępa", który jest, jak się można domyśleć, głównym bohaterem (jest dla mnie hardcorem, bo studiował fizykę i astronomię), na początku myślałam, że będzie trochę bardziej wredny i zimny, jak to policjanci w kryminałach, myliłam się. W kraju znikają najwięksi przestępcy i nie wiadomo co się z nimi dzieje. Czasu jest coraz mniej, zabitych coraz więcej. Czy uda się rozwikłać zagadkę kto i po co porywa przestępców i jakie będą tego skutki? No i oczywiście pojawia się też wątek miłosny, ale dla sceptyków romansów napiszę, że film wcale nie jest nim przesycony. Reszty nie będę opisywała, gdyż nie chcę psuć Wam dobrej zabawy.
Jestem amatorką i znawczynią kina nie będę (chociaż i tak oglądam trochę ambitniejsze filmy niż większość moich rówieśników i moja znajomość aktorów jest trochę większa niż moich kolegów), ale uważam "Sępa" za jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Mogę szczerze przyznać, że byłam w szoku, że takie filmy jednak można zrobić w Polsce! Akcja bardzo wciągająca, ciekawa, intrygująca i nieprzewidywalna. Po drugie świetna obsada, moim zdaniem wszyscy zagrali dobrze. Zdjęcia są bardzo dobrze zrobione (o ile wiem to wykorzystywano do tego kilka kamer) i naprawdę widać różnicę, delikatną, bo delikatną, ale uzyskano fajny efekt. No i oczywiście muzyka! Mimo, że nie słucham, a może raczej nie słuchałam tego rodzaju muzyki, do "Sępa" pasuje idealnie, nadają świetny klimat. I do tego wszystkiego trochę humoru. Z tego co wiem jest to debiut pana Eugeniusza Korina jak reżysera filmowego, brawa.
Reasumując film oceniam na 9/10, ponieważ jest on inny, inteligenty i polski. Naprawdę możemy się tym filmem chwalić za granicą. Oby więcej takich.
Cieszę się jeśli Was zachęciłam do obejrzenia "Sępa".
No i oczywiście chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrówka, bo to najważniejsze, spełniania marzeń i dużo, dużo szczęścia.
I na zakończenie piosenka, która nigdy tak dobrze nie brzmi jak w święta:
Byka !
hej! bardzo dziękuję za komentarz u mnie ; ) sępa nie oglądałam, chyba dlatego, ze jestem uprzedzona do polskich filmów, po takiej rekomendacji jednak, na pewno po niego sięgnę ; ) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film, ale powiem ci, że miałam zupełnie odwrotne odczucia ;) Na filmwebie dałam mu tylko 3 punkty. Z polskich thrillerów o wiele bardziej podobał mi się "Układ zamknięty". Widziałaś? ;> Jeśli nie, to polecam!
OdpowiedzUsuńRównież życzę wesołych świąt!
dawno nie komentowałam.
OdpowiedzUsuńpiosenki na dole nie lubię, jakoś ta sztuczność mnie w te dni denerwuje
hm.. co do filmu, to ten gatunek w moim klimacie.. obejrzałam zwiastun.. przeczytałam Twoje zdanie na temat filmu i zaciekawiłaś mnie, na pewno obejrzę ;)
Tobie na te święta też życzę wszystkiego dobrego ;*
Polscy filmowcy ogólnie są wspaniali. Światowi. Tylko, że o nich nic nie słychać - nie mówi się o polskich reżyserach wykładających za granicą, o nagradzanych filmach, które na świecie zyskują sławę (np. Miłość Fabickiego) a w Polsce nie są promowane. To smutne. I masz rację - I Łoziński I Kieślowski są magiczni.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, ale muszę przyznać, film zapowiada się ciekawie. Choć mi i tak jako pierwsza myśl pojawiło się skojarzenie jednego z bohaterów przedstawionych na plakacie z doktorem Falkowiczem z ,,Na dobre i na złe". :D A co do piosenki, to choć ze świętami właściwie wspólny ma tylko tytuł to jednak ją lubię, może przez to, że w okresie świąt ciągle leci w radiu. :D Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :))
OdpowiedzUsuńMogłabyś mi napisać swój e-mail? Chciałabym Ci wysłać zaproszenie na bloga.
OdpowiedzUsuńOglądałam ,,Sępa" i faktycznie - to jeden z najlepszych polskich filmów, chociaż nie jest to kino dla każdego. Trzeba to lubić, ale Żebrowski grał świetnie! Zresztą, nie tylko on. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńksiazkoteka.bloog.pl
Wiele razy chciałam obejrzeć ten film...ale nawet nie wiem czy jest on w necie.
OdpowiedzUsuńja jakoś nie przepadam za polskimi filmami. jestem do nich wybredna. moim zdaniem robią je coraz gorsze. to nie to samo jak Znachor, C.K. Dezerterzy itp.
OdpowiedzUsuńw takim razie będę musiała sobie oglądnąć ten film bo również miałam mieszane uczucia czy w ogóle zaczynać :D
OdpowiedzUsuńamandamuchaphoto.blogspot.com
___________________________________
dawniej everthingiilove.blogspot.com
O jestem ciekawa bardzo go!!!
OdpowiedzUsuńOglądałam Sępa i muszę przyznać, że byłam nim zachwycona ;))
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - spokojnych poświątecznych dni!:))